17 maj

piątek, 17 maja 2019 Ewa Trydeńska, Justyna Rudomina Aktualności biblioteki

Arka czasu

Nasza wielka podróż od teraz do Wtedy


„Przyszłość wynika z przeszłości. Jeśli pamięta się o tym, co było, zarówno o dobrych, jak i o złych rzeczach, które się wydarzyły, można kształtować przyszłość, aby była lepsza od przeszłości.”*

16 maja, po trwającej ponad miesiąc dramatycznej walce, zakończyło się powstanie w getcie warszawskim. 76 lat później w naszej szkole zakwitły żonkile. Zakwitły na tablicach, gazetkach, ławkach i uczniowskich mundurkach. Najpierw starannie wycinaliśmy je z żółtego papieru, potem składaliśmy i przypinaliśmy do bluz. Nosiliśmy je z dumą na piersi i trzymaliśmy w dłoniach, pokazując tym samym, że pamiętamy o przeszłości.

***

Żonkile – żółte kwiaty, symbol powstania w getcie warszawskim, symbol pamięci o ofiarach.

„Trzeba pamiętać. Pamięć pozwala nam się wystrzegać raz już popełnionych błędów, a powtarzać to, co się udało”.*

Zaczęło się w kwietniu. I u nas, i wtedy – w przeszłości.

Oni najpierw mobilizowali siły, szukali broni, przemycali ją z aryjskiej strony, ryzykując życiem.

My czytaliśmy o tym, czym jest Akcja Żonkile. Sięgaliśmy na stronę muzeum POLIN, czytaliśmy o losie Żydów w Polsce, dowiadywaliśmy się, czym było getto, czym obozy śmierci, czym życie w ukryciu. Słuchaliśmy lekcji historyków, polonistów i wychowawców na temat Holokaustu.

Potem oni w wigilię żydowskiego święta Pesach, 19 kwietnia 1943 o świcie ruszyli do boju.

Przy bramie na Nalewkach obrzucili granatami i butelkami z benzyną niemieckie oddziały. Walczyli dzielnie, mimo że zdawali sobie sprawę z tego, że nie mają żadnych szans na zwycięstwo.

My oglądaliśmy film dokumentalny o powstaniu: „Nie było żadnej nadziei. Powstanie w getcie warszawskim 1943”, próbując teraz zrozumieć i czuć to, co oni Wtedy. Przyglądaliśmy się zdjęciom przedstawiającym codzienność społeczności żydowskiej stłoczonej za murami.

Nadszedł 16 dzień maja Jürgen Stroop nakazał wysadzenie Wielkiej Synagogi przy ulicy Tłomackiej. Z dumą oświadczył: Była żydowska dzielnica mieszkaniowa przestała istnieć! 

Nad gettem unosiła się chmura dymu. Ostatni żywi Żydzi opuszczali bunkry, piwnice domów i wiedzieli, że ich czas dobiegł końca. Getta już nie ma. Ich już nie ma.

76 lat później w naszej szkole zakwitły żonkile. Zakwitły na tablicach, gazetkach, ławkach i uczniowskich mundurkach. Najpierw starannie wycinaliśmy je z żółtego papieru, potem składaliśmy i przypinaliśmy do bluz. Nosiliśmy je z dumą na piersi, pokazując tym samym, że pamiętamy o przeszłości. Z żonkilami w dłoniach zapoznawaliśmy się z historią getta i informacjami o powstaniu znajdującymi się na tablicach umieszczonych w auli szkoły.

Do zachowania pamięci o losie Żydów w czasie II Wojny Światowej zachęcała nas też wystawa książek związanych z tematyką Holokaustu. Udało się ich zgromadzić kilkadziesiąt. Wszystkie pochodziły z prywatnych zbiorów nauczycieli.

„Za wiele lat dzieci i dorośli nie będą chcieli pamiętać, że działy się na świecie takie przerażające rzeczy (…), bo będzie ich to smuciło. Ale tylko pamięć i wiedza o tym wszystkim pozwolą im budować lepszą i szczęśliwszą przyszłość”.*

Będziemy dbać o to, by ta pamięć przetrwała. To nie koniec naszej podróży od teraz do Wtedy. Jeszcze w maju najstarsi z nas wyjeżdżają do Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.

W kolejną podróż Arką Czasu wyruszymy za rok. Znów zakwitną żonkile.

Warto pamiętać, warto wiedzieć, warto się uczyć. Ale najważniejsze, by po prostu być dobrym człowiekiem. Haim Ginott, Żyd ocalały z obozu koncentracyjnego powiedział:

Moje oczy widziały to, czego żaden człowiek nie powinien być świadkiem: komory gazowe zbudowane przez uczonych inżynierów; dzieci zatrute przez wykształconych lekarzy; niemowlęta zabite przez wyszkolonych pielęgniarzy; kobiety i dzieci rozstrzelane i spalone przez absolwentów szkół średnich i wyższych. Tak więc powątpiewam w edukację.
Dlatego proszę: pomóżcie swoim uczniom stać się ludźmi. Nie dopuście, by efektem waszych wysiłków były uczone potwory, wykwalifikowani psychopaci, wykształceni Eichmannowie. Czytanie, pisanie i arytmetyka są ważne, tylko wtedy jednak, gdy służą one temu, by nasze dzieci stały się ludźmi.

Będziemy ludźmi. Obiecujemy.

W imieniu społeczności Szkoły Podstawowej nr 2 im. Jana Pawła II w Suchym Lesie.

 

*cytaty pochodzą z książki Marcina Szczygielskiego „Arka Czasu”, którą można było obejrzeć 16 maja podczas wystawy w naszej szkole.